wtorek, 5 stycznia 2016

Prawda prawdę Ci powie...

Witajcie Kochani!

Od jakiegoś czasu (dość długiego) zaczepiają mnie znajomi z pytaniem: "Dlaczego nic nie piszecie na blogu?"
A cóż ja, biedny robaczek, mogę odpowiedzieć? Prawdę!
I to też będzie moim tematem przewodnim.


Ileż słyszy się "On mnie okłamał i już nigdy Mu nie zaufam ponownie", "Przecież mogła mi powiedzieć, rozwiązalibyśmy to razem" itp...
Smutno robi się drugiemu człowiekowi gdy słyszy się takie rzeczy, które są najczęstszym powodem rozstań.

Uważam,że mówienie prawdy, tej bolesnej także, jest jak najbardziej w porządku.
Choć chciałoby się zachować ją jak najgłębiej... I jeżeli zdarzyło Nam się skłamać i myślimy, że to "dla dobra" - mylicie się i to bardzo. Gdy już stracicie zaufanie w oczach ukochanej osoby... nie odzyskasz tego, a przynajmniej nie tak jak do tej pory.

Ja samej Nath nie potrafię skłamać, po prostu - patrzę Jej głęboko w oczy i nie potrafię, wszystko płynie z moich ust. I choć słowa nie zawsze przemyślane, wiem że są prawdziwe.

1 komentarz:

  1. Kochanie, otóż ja uważam, że warto jednak przemyśliwać swoje słowa (to, że często tego nie robię to osobny temat). Jednakże absolutnie zgadzam się z Tobą. Szczera rozmowa, w ogóle wszelkiego rodzaju rozmowy na różnorodne tematy to to, co cementuje związek :)

    OdpowiedzUsuń